IMG 0691(...) I raz tylko mi się zdało,
Że wskroś młodych listków sieci
Widzę postać "duszka" białą,
Jak na skrzydłach ku mnie leci...
(M. Konopnicka, "Tęczowy duszek")

Kiedy już przejechaliśmy Polskę wzdłuż i wszerz postanowiliśmy przyjrzeć się tajemniczym zjawiskom i miejscom na mapie naszego kraju. Drugi miesiąc wakacji upłynął nam pod hasłem WAKACJE Z DUCHAMI.
Podczas zwiedzania pani Krysia zabrała nas w podróż po zamkowych murach opowiadając owiane legendą historie...
Poznaliśmy najsłynniejszą Białą Damę straszącą w Kórniku, płaczącą damę przechadzającą się po zamku w Rynie, bezgłowych rycerzy strzegących wejścia do korytarza w zamku w Malborku. Byliśmy też w Pieskowej Skale na spotkaniu z duchem pięknej Doroty. Jak się okazuje takich tajemniczych zjaw nie brakuje i u nas, poznaliśmy historię o zakrzowskiej szpicy, o czarnym psie w Malni, tajemnych przejściach łączących pobliskie zamki oraz wiele innych. Oj, jest się czego bać!
Wspólnie szukaliśmy informacji na temat zjaw, które nas szczególnie zainteresowały, by potem przygotować gazetkę.
Nie zabrakło też wesołych akcentów związanych z duchami i duszkami.
Czytaliśmy bajeczkę Małgorzaty Strzałkowskiej pt: "Mały Duszek",
który mieszka na poddaszu i robi psoty. Jak się okazuje w tej dziedzinie moglibyśmy konkurować z tym sympatycznym bohaterem. Poznaliśmy też wierszyki o Straszydełku i Czupiradle , oraz obejrzeliśmy kreskówkę Casper przyjazny duszek.
Były gry i zabawy związane z duchami oraz oczywiście zajęcia artystyczne. Tworzyliśmy zamki, postacie duchów itp.
Wszyscy byliśmy tak zadowoleni z sierpniowych zajęć,
że postanowiliśmy przedłużyć ten wakacyjny czas jeszcze troszkę...
6 września zorganizowaliśmy podsumowanie wakacji. A jakże, w „strasznych" klimatach. Spotkaliśmy się wspólnie z panią Krysią na naszej Świetlicy i znów zrobiło się „straszno i śmieszno".
Nie brakło zgadywanek, rebusów, strasznych kalamburów, przy których wszyscy świetnie się bawiliśmy.
Jak wiadomo, duchy jeść nie muszą, ale my jak najbardziej!
Na zakończenie upiekliśmy cudnie pachnące babeczki, potem odbył się ostatni konkurs, na najbardziej straszną babeczkę. W ruch poszły pisaki, lukry, posypki... Oj! Ale się działo!
Niestety jury nie miało łatwego zadania, wszystkie wypieki były ozdobione tak, że aż strach! I cóż, wszyscy zostali zwycięzcami. Strasznie pyszne dzieła migiem poznikały z talerzy.
Szkoda, że wakacje nie mogą trwać dłużej, mamy jeszcze tyle pomysłów! Ale to za rok.
W tym miejscu bardzo chcemy podziękować naszej niezawodnej pani Krystynie Kubiczek z Biblioteki za wspólne chwile, wspaniałe historie i zabawy.
Za dar dzielenia się z nami radością, kreatywnością BARDZO DZIĘKUJEMY!

Opiekun
Katarzyna Wystrach-Blaut
Wraz z uczestnikami zajęć