Pogoda w końcu nam dopisała, postanowiliśmy zagrać w nową grę zwaną krykietem. Wcześniej jednak dzieci poznały wszystkie obowiązujące zasady. Rozpoczęła się ciężka, a zarazem precyzyjna gra. Nie wszystkim dzieciom jednak się spodobała, ale znalazła swoich amatorów wśród chłopców. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy w tą fantastyczną grę.

Opiekun świetlicy
Agata Staszewska