Atrakcji u nas w świetlicy nie brakuje. Organizujemy sobie bardzo przyjemnie nasz wolny czas.

Był kosmetyczny zawrót głowy, na którym sami robiliśmy różne maseczki, peelingi i kąpiele ziołowe - na dłonie, twarz, stopy… Wszyscy wyszli ze świetlicy niezwykle wypoczęci i z gładziutkimi, nawilżonymi dłońmi i rękoma… Rezultaty nas bardzo zaskoczyły. Okazało się, że z rzeczy, które ma każda pani domu można zrobić niezwykłe kosmetyczne zabiegi.

Innego świetlicowego dnia urządziliśmy „rolkowisko”. Wielu z nas niezbyt sprawnie porusza się na rolkach, tak więc była okazja się poduczyć. Na pewno jeszcze powtórzymy te nasze wyczyny…

Odbyła się również wycieczka rowerowa do Zakrzowa. Wrażeń związanych z jazdą na rowerze jak zwykle nie brakowało. W trasie zawsze się coś wydarzy – są również takie momenty, kiedy trzeba walczyć i nie poddawać się, nie jest tak łatwo jakby mogło się wydawać. Jednakże wycieczki tego typu warto organizować ze względu na to, że ćwiczymy własną formę fizyczną, poznajemy najbliższy region, jak również bardziej zżywamy się ze sobą… Na miejscu – w Zakrzowie, zobaczyliśmy Pałac Łucja, jak również ruiny zamku templariuszy… Na koniec ugościła nas świetlica z Zakrzowa, gdzie przygotowano dla nas pyszne frytasy z parówką. Mniam mniam. Serdecznie dziękujemy Pani Magdzie Hulik – opiekun świetlicy z Zakrzowa za gościnę i zapraszamy do nas. Sił do powrotu do Kamienia Śląskiego przynajmniej było dużo. Kolejny wyjazd zaliczamy do udanych.

Opiekun świetlicy w Kamieniu Śląskim
Ewa Kremer