Wraz z początkiem sierpnia zorganizowana została wycieczka rowerowa do Ligoty Dolnej. Wysiłek był to jak zwykle niemały, lecz było warto. Zobaczyliśmy mitologicznego „Ikara” na piecu wapiennym, Izbę Tradycji Lotniczej, Ligocką Górę Kamienną oraz dowiedzieliśmy się bardzo wiele o unikatowym miejscowym rezerwacie „Ligota Dolna”. Nie zabrakło jak zwykle legend i historyjek związanych z tą miejscowością, których zawsze słuchamy z wielkim zaciekawieniem. Zatrzymaliśmy się też na miejscowym placu zabaw, gdzie dobrej zabawy i śmiechu nie zabrakło… Polecamy wszystkim lokalnym podróżującym odwiedziny tegoż miejsca i zapraszamy oczywiście do naszej świetlicy…


Opiekun świetlicy w Kamieniu Śląskim
Ewa Kremer

 

Wakacje 2016 powoli dobijają do półmetka, a u nas wciąż wesoło i aktywnie.

Odbyła się w naszej świetlicy szybka „podróż dookoła świata”, a naszym gościem była p. Irena z miejscowej biblioteki. Każdy z nas wykonał widokówkę z miejsca na świecie, które chciałby odwiedzić w wakacje i napisał pozdrowienia wakacyjne. Był to bardzo ciekawy dzień… Pani Irenie serdecznie dziękujemy za różne rozmowy i przeczytane ciekawe teksty.

Kolejny czwartek. A wraz z nim? Oczywiście kolejna wycieczka rowerowa. Tym razem wybraliśmy się do Gogolina. Najpierw odwiedziliśmy Nutkę Café wraz z Panią Agatą na czele. Obejrzeliśmy krótki występ podopiecznych Nutki, a potem sami się poduczyliśmy trochę tańczyć. Nie obyło się również bez małego co nieco. Pani Agacie dziękujemy za gościnę. Głównym naszym dzisiejszym celem była kapliczka na bagnach. Poznaliśmy historię kapliczki, napiliśmy się wody ze źródełka… Znów wzbogaciliśmy się o lokalne historie i legendy, a przy okazji trochę zadbaliśmy o kondycję fizyczną. Nie zabrakło wizyty na placu zabaw „ołówkowym” oraz na Placu Benedyktyńskim. Wycieczka jak najbardziej udana.

Opiekun świetlicy
Ewa Kremer
wraz z podopiecznymi

 

No i pięknie mija nam ten wakacyjny czas…

Kolejny tydzień wakacyjny rozpoczął się całodniową wycieczką do Interaktywnego Parku Nauki i Rozrywki „Zaginione miasto - Rosenau”. Atrakcji nie brakowało na cały dzień. Odwiedziliśmy wszystko co było zaplanowane:

  • Park Żywiołów – czyli lekcja fizyki i optyki
  • Straszna Sztolnia Złota – czyli krótka lekcja historii
  • Wirujący domek, gdzie naprawdę można było się zakręcić
  • Jaskinia Wilka i Niedźwiedzia
  • Gigantyczny Zamek Rosenau – czyli „dmuchańce skakańce”
  • Kino 7D Snowtubing – czyli zjazd na oponach ależ ten punkt programu nam się podobał
  • Dinopark – czyli park linowy dla najmłodszych

Wszyscy również mieli okazję usłyszeć co nieco o potworze z Rosenau (i go zobaczyć :-), a także uczestniczyli w przejażdżce ciuchcią. Nie zabrakło również szaleństw na karuzelach. Duża część naszej grupy zdecydowała się na wysokościowy tor linowy, gdzie wrażeń nie brakowało. Super przeżycie, miło spędzony dzień i oby takich chwil nie brakowało w przyszłości.

W inny dzień tego tygodnia, tradycyjnie był to czwartek: wycieczka rowerowa! Kolejne miejsce, możliwie blisko Kamienia Śląskiego, a jak najbardziej warte odwiedzenia: IZBICKO. Trasa pokonana pomyślnie, Pałac w Izbicku „zaliczony”, poznaliśmy co nieco historii, potem podziwialiśmy piękny park przy pałacu wraz z wieloma pomnikowymi drzewami. Następnie zatrzymaliśmy się w centrum miejscowości Izbicko – przy „gospodzie na środku ziemi”, gdzie poznaliśmy legendę z nią związaną. W drodze powrotnej zajrzeliśmy jeszcze na stację PKP Kamień Śląski, a potem powolutku w kierunku naszej świetlicy… Aktywnie spędzony dzień zaliczony i tradycyjnym rowerowym czwartkom stało się zadość.

W piątek natomiast odwiedziła nas Pani Irena z miejscowej biblioteki, wraz z którą wyruszyliśmy w podróż dookoła świata… Ciekawostek i nowinek nie brakowało. Każdy z nas wykonał również widokówkę z pozdrowieniami, które zostały przywieszone na naszej gazetce. Dziękujemy Pani Irenie za współpracę i zapraszamy ponownie.

Z serdecznymi pozdrowieniami z Kamienia Śląskiego
opiekun świetlicy
Ewa Kremer wraz z podopiecznymi

I już trzeci tydzień wakacji minął. Nam jednak nie brakuje pomysłów, aby zrobić coś ciekawego…

W tym tygodniu był czas na „doświadczenia magiczne”, w czasie których okazało się, że metal może unosić się na wodzie… Udało nam się również to doświadczenie wykonać ze spinaczem. Dowody na zdjęciach. Bardzo ciekawe zajęcia naukowe…

W następnym dniu były zajęcia z carving’u, czyli sztuki wykonywania ozdób z owoców i warzyw. Efekty naszych prac były bardzo zadziwiające, lecz bardzo spodobało się co niektórym podjadanie wykonanych ozdób.

W tym tygodniu nie obeszło się również bez ciasta. Przyrządziliśmy je z wiśni przyniesionych przez uczęszczające dzieci do świetlicy… Oczywiście smakowało.

Opiekun świetlicy
Ewa Kremer

 

Atrakcji u nas w świetlicy nie brakuje. Organizujemy sobie bardzo przyjemnie nasz wolny czas.

Był kosmetyczny zawrót głowy, na którym sami robiliśmy różne maseczki, peelingi i kąpiele ziołowe - na dłonie, twarz, stopy… Wszyscy wyszli ze świetlicy niezwykle wypoczęci i z gładziutkimi, nawilżonymi dłońmi i rękoma… Rezultaty nas bardzo zaskoczyły. Okazało się, że z rzeczy, które ma każda pani domu można zrobić niezwykłe kosmetyczne zabiegi.

Innego świetlicowego dnia urządziliśmy „rolkowisko”. Wielu z nas niezbyt sprawnie porusza się na rolkach, tak więc była okazja się poduczyć. Na pewno jeszcze powtórzymy te nasze wyczyny…

Odbyła się również wycieczka rowerowa do Zakrzowa. Wrażeń związanych z jazdą na rowerze jak zwykle nie brakowało. W trasie zawsze się coś wydarzy – są również takie momenty, kiedy trzeba walczyć i nie poddawać się, nie jest tak łatwo jakby mogło się wydawać. Jednakże wycieczki tego typu warto organizować ze względu na to, że ćwiczymy własną formę fizyczną, poznajemy najbliższy region, jak również bardziej zżywamy się ze sobą… Na miejscu – w Zakrzowie, zobaczyliśmy Pałac Łucja, jak również ruiny zamku templariuszy… Na koniec ugościła nas świetlica z Zakrzowa, gdzie przygotowano dla nas pyszne frytasy z parówką. Mniam mniam. Serdecznie dziękujemy Pani Magdzie Hulik – opiekun świetlicy z Zakrzowa za gościnę i zapraszamy do nas. Sił do powrotu do Kamienia Śląskiego przynajmniej było dużo. Kolejny wyjazd zaliczamy do udanych.

Opiekun świetlicy w Kamieniu Śląskim
Ewa Kremer