Zasypało świat na biało,
cieszą się bałwanki.
Wszystkie dzieci już od rana,
mogły pójść na sanki...

No właśnie, gdzie ten śnieg, sanki i bałwanki...?
Tegoroczne ferie zimowe spłatały nam psikusa, miał być śnieg i bałwankowe szaleństwa, a tu wiosna... Ale pogoda nie zepsuła nam tak długo wyczekiwanych wolnych dni.

Jak zwykle bardzo miło i twórczo spędziliśmy ten czas na naszej Świetlicy w Choruli.
Ferie rozpoczęliśmy z przytupem, na balu w Gminnym Centrum Kultury w Gogolinie. Na wszystkich balowiczów czekała moc atrakcji.

Kolejnego dnia poznawalliśmy tajniki filcowania. Igły, wełna poszły w ruch i powstało wiele fantastycznych dzieł. Broszki, zawieszki, zwierzątka i co tylko jeszcze...

Środę miło spędziliśmy w naszej chorulskiej bibliotece, na spotkaniu z bajkami i baśniami. Razem z panią Krysią przenieśliśmy się w magiczny, bajkowy świat, by potem sprawdzić naszą wiedzę w zagadkach, rebusach. Oczywiście wszyscy zasłużyliśmy na słodkie nagrody!

Pierwszy tydzień zakończyliśmy wyjazdem do kina Helios w Kędzierzynie-Koźlu na przepiękną bajkę pt." Kraina Lodu"..

Kolejny tydzień zaczął się bardzo kreatywnie! Twórczy recykling – co my będziemy robić?

Na stołach pojawiły się plastikowe butelki, wytłaczanki, gazety. Po zajęciach aż trudno było uwierzyć, że z takich śmieci mogąpowstać takie piękne rzeczy!

Wtorek to wyjazd do Gminnego Centrum Kultury w Gogolinie na przedstawienie pt." Lech, Czech i Rus" w wykonaniu aktorów krakowskiej grupy ART-RE.

Ferie zakończyliśmy też tanecznie, a jakże, na balu przebierańców w Choruli. Kogo tam nie było! Księżniczki, wróżki, biedronki, czarownice, kowboje, krokodyle, smoki...
Na każdego czekała moc atrakcji, tańce, konkursy, zabawy. Oj, się działo! Kto nie był niech żałuje!
I tak trudno uwierzyć, że już koniec i trzeba wrócić do szkolnych obowiązków...
Ale wakacje tuż, tuż....

Opiekun świetlicy
Katarzyna Wystrach-Blaut
z podopiecznymi