A jest co wspominać. Było wiele wycieczek, wiele odwiedzin u dzieci w domach, gdzie każde przygotowało inną inscenizację wybranej bajki. Każdy dzień spędzony w świetlicy bogaty był w przeróżne zajęcia artystyczne, sportowe i plastyczne. W upalne dni wybieraliśmy wszelkie zajęcia związane z laniem wodą. Dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia kulinarne, podczas których każdy chętny mógł spróbować swoich zdolności. Jeżeli kogoś nie interesowało pieczenie czy gotowanie, to na pewno mógł zająć się degustacją przygotowanych przez innych uczestników potraw. Szkoda,że to już koniec, ale do następnych wakacji już niecałe 10 miesięcy!

 

Opiekunka Świetlicy w Malni
Barbara Herok