Piękny czas ferii szybko minął. Na koniec spędziliśmy noc na świetlicy. Wszystko zaczęło się wieczorem w tłusty czwartek. Najpierw kolacja i oczywiście pączki różnego rodzaju i z różnym nadzieniem. Po obfitej kolacji gry i zabawy a później noc filmowa. A potem bardzo krótka noc i wczesna pobudka (urządzona przez tych co nie mogą spać). Była najprawdziwsza poranna gimnastyka, wspólna modlitwa i dwa śniadania (w "łóżkach" i piżamach). Po obfitym śniadaniu wolontariuszki przygotowały naukę tańca. Była belgijka, makarena i inne pląsy. No i niestety nadszedł czas podsumowania ferii i pożegnania. Na zakończenie każdy z uczestników otrzymał stosowną nagrodę wg zdobytych podczas zajęć punktów. Wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do tak bogatych w przeżycia tegorocznych ferii bardzo dziękujemy.

 

Opiekunka świetlicy w Malni
Barbara Herok