Wczoraj odbyło się kolejne popołudniowe spotkanie z dynią, tym razem spotkaliśmy się w Kamieniu Śląskim. Zaproszone były również dzieci z Kamionka. W pierwszej kolejności zamieszaliśmy ciasto na placki dyniowe, a potem rozpoczęliśmy plastyczne wariacje z p.Kasią. Zapach placków unosił się w powietrzu, ale my już go dobrze znamy. Każdy z nas wykonał pięknego stracha na butelce lub słoiku, wszystkie przepiękne. Potem posililiśmy się plackami, które zniknęły w mig i posłuchaliśmy p.Irenki z miejscowej biblioteki. Takie dni w świetlicy to my bardzo lubimy. Wszystkim przybyłym Paniom serdecznie dziękujemy i zapraszamy znów.

Prowadzące warsztaty
Ewa Kremer i Katarzyna Wystrach-Blaut

W piątek 11 października 2019 r. świetlice z Kamienia Śląskiego, Kamionka i Malni zorganizowały wyjazd do kina na film „Był sobie pies 2”, który okazał się bardzo wzruszający. Film poruszyłby chyba każde serce, nawet te z kamienia. W czasie jazdy w autokarze humory dopisywały jak zwykle. Wyjazd bardzo udany…

Opiekunowie świetlic z Kamienia Śląskiego,
Kamionka i Malni

Ewa Kremer, Sara Grobosz i Barbara Herok

Jesieni czas zacząć, a wraz z nią zaczynamy „sezonowe” prace. Pierwszy dzień jesieni rozpoczęliśmy od włączenia się w akcję sprzątania świata, były również prace plastyczne z wykorzystaniem pasteli suchych i gościliśmy p. Irenę z miejscowej biblioteki, która opowiedziała nam o różnych ciekawostkach dotyczących tej najbardziej kolorowej pory roku.

Co jeszcze ciekawego działo się w naszej świetlicy w ostatnim czasie? Pewnego popołudnia znów mieliśmy okazję stworzyć swoje "SLIME". Dzieci na całym świecie szaleją na ich punkcie, tak więc nie trzeba opisywać ile było radości i satysfakcji w tym dniu…

Pozdrawiamy i życzymy kolorowej jesieni.

Niestety wakacje dobiegają końca, ale na szczęście nuda nam nie groziła w naszej świetlicy. Mogliśmy jeszcze poczuć smak wakacyjnej przygody przede wszystkim dzięki zorganizowanym licznym wycieczkom. 

Na miejscu, tutaj w Kamieniu Śląskim, często wychodziliśmy na dwór. Była gra w podchody, spacery po parku, a kiedy żar jeszcze lał się z nieba, to schładzaliśmy się w basenie lub też w maczankach przy sanatorium. Dużo czasu też spędziliśmy na budowaniu różności z klocków, wciągnęło nas to totalnie.

Pierwsza wycieczka – rowerowa – wybraliśmy się do Tarnowa Opolskiego. Wycieczka niezbyt daleka, ale ciekawa. Pojechaliśmy zobaczyć nowo otwartą tężnię solankową. Dość długo tam posiedzieliśmy, aby troszkę skorzystać z tego niezwykle dużego inhalatora. Działanie tężni jest niezwykle interesujące, zachęcamy wszystkich również do odwiedzin tego miejsca… Potem wybraliśmy się jeszcze do Sopelka na lody.

Kolejna wycieczka – pociągiem do Wrocławia, to bardzo udany dzień. Pobyt we Wrocławiu rozpoczęliśmy wizytą w KOLEJKOWO, gdzie podziwialiśmy niezwykle precyzyjne „dzieło”. Wizyta w Kolejkowo, to podróż przez miniaturowy świat. Twórcy stworzyli makiety, atrakcję tętniącą życiem i przedstawiającą wspaniały Dolny Śląsk. Twórcy Kolejkowa dołożyli wszelkich starań, aby jak najdokładniej odwzorować rzeczywistość i przedstawić życie miniaturowych mieszkańców Kolejkowa, ukazując ich w przeróżnych sytuacjach dnia codziennego.  Super miejsce :-). Drugi punkt na mapie Wrocławia, który odwiedziliśmy, to Słodkie Czary Mary – Manufaktura Cukierków i Lizaków. Ależ zrobiło nam się słodko :-) ! Przeprowadzony został pokaz powstawania lizaków. Każdy z nas własnoręcznie skręcił lizaka i zabrał go do domu. Niektóre nawet nie dojechały do domu :-) Bardzo ciekawe miejsce i jakże słodziutkie…

Z końcem wakacji wycieczka w trochę dalsze rejony: Kudowa-Zdrój i Szczeliniec Wielki. W Kudowie zapoznaliśmy się ze Szlakiem Ginących Zawodów oraz byliśmy w Kaplicy Czaszek. Pierwsze miejsce to gospodarstwo agroturystyczne ukazujące zawody zanikające oraz posiadające liczne zwierzęta domowe i nie tylko. Zdziwieni byliśmy gdy zobaczyliśmy tam wielbłąda, liczne małpki, czy też bawoły… Kaplica Czaszek to miejsce chwilowej  zadumy nad przemijaniem ludzkiego życia oraz miejsce, gdzie co niektórych z nas lekko wstrząsnęła historia o przeszłości… Ale trzeba przyznać, że to wartościowe miejsce. No i ostatnie miejsce w tym dniu: Szczeliniec Wielki, czyli czas obcowania z niezwykłą przyrodą. Miejsce to z całą pewnością dostarczyło nam niezapomnianych chwil i pozwoliło naładować nam akumulatory przed rozpoczęciem roku szkolnego. Cudowny wyjazd i wrażenia niesamowite.

Opiekun Świetlicy Młodzieżowej
w Kamieniu Śląskim
Ewa Kremer

Kolejne dwa tygodnie wakacji minęły. Nie zabrakło wakacyjnych wojaży. Szczęśliwie dotarliśmy na zapowiedzianą już wcześniej Zakrzowską Szpicę. Wrażeń w związku z tą wycieczką rowerową nie brakowało, szczególnie po przypomnieniu legendy o „szpicy”. Wielu z nas było tam po raz pierwszy. Super wyjazd. Po powrocie gościliśmy u p. Sary w świetlicy w Kamionku, gdzie każdy mógł posilić się pyszną kiełbaską z ogniska i bułeczką. Dziękujemy.

Kolejny dzień, inna wycieczka. Tym razem Opole. Z Kamienia Śląskiego do Gogolina na stację PKP dojechaliśmy rowerem, potem pociągiem do Opola. Wśród nas były osoby, które nigdy jeszcze nie jechały pociągiem. W Opolu zwiedziliśmy Wieżę Piastowską oraz odwiedziliśmy największy plac zabaw, na którym mogliśmy się wyszaleć do woli. Wyjazd zakończyliśmy wizytą w lodziarni lub naleśnikarni – co kto wolał. Palce lizać…

Ciekawymi zajęciami i bardzo nas wciągającymi było wykonanie własnych „slime”, na punkcie których zwariowały dzieci na całym świecie. Super zajęcia. W tym roku nie zabrakło również zabaw z ulubionymi klockami. Budowanie przestrzennych, dużych form z klocków bardzo rozwija, a poza tym wspólne budowanie bardzo inspiruje… 

Opiekun Świetlicy Młodzieżowej
w Kamieniu Śląskim
Ewa Kremer